Hanna Turnau spędziła tegoroczne wakacje w Grecji, towarzyszył jej… mąż. Jak sama przyznała, przez ostatnie dwa tygodnie była offline, nie używała telefonu komórkowego, co pozwoliło jej w pełni odpocząć i nadrobić zaległości w czytaniu książek.
Hanna Turnau do tej pory była rozpoznawalna głównie dzięki roli w serialu „M jak miłość”. Jej postać, Sylwia Kostecka, tuż przed wakacjami zdecydowała się zamieszkać ze swoim partnerem, granym przez Jacka Kopczyńskiego. Jak pokazały zdjęcia paparazzi z czerwca 2024 roku, aktorzy nawiązali bardzo bliską relację także poza planem. Ich nocne spotkanie wywołało niemałe poruszenie, zwłaszcza że Turnau jest mężatką, a jej mąż czekał na nią 300 km dalej w Krakowie.
„Paparazzi przyłapali ich w środku nocy w restauracji Mateusza Gesslera, znajdującej się w popularnej wśród warszawiaków Hali Koszyki. Był to dopiero początek gorącej nocy. Dodatkową pikanterię sprawie nadaje fakt, że aktorka nadal nosi obrączkę, a kilka dni później była widziana z mężem, Michałem Turnauem, w Krakowie na Festiwalu Muzyki Filmowej” – można było przeczytać w „Twoim Imperium”.
Do tej pory żadna ze stron nie zdecydowała się skomentować zdjęć krążących w mediach. W połowie lipca Turnau opublikowała jedynie zdjęcie, na którym ubrana w letni strój zmierza do sklepu, co skomentował jej mąż.

Nie wiadomo, jak potoczyła się relacja między Turnau a Kopczyńskim, ale aktorka obecnie spędza urlop w Grecji ze swoim… mężem. Potwierdza to zdjęcie, które zamieściła na Instagramie.
„Po dwutygodniowym ‚insta detoksie’ wracam z kilkoma greckimi ujęciami. Bardzo polecam takie wakacje offline przynajmniej raz w roku. Dawno nie byłam tak wypoczęta i nie przeczytałam tylu książek” – napisała.
Ogarniacie to jeszcze?
