Fagata, znana z kontrowersji w polskim internecie, ponownie znalazła się w centrum uwagi. Influencerka, która zyskała popularność dzięki związkowi ze Stuu, kilka miesięcy temu ogłosiła, że jest zakochana. Jej wybrankiem okazał się Piotr „Lizak” Lizakowski – youtuber i zawodnik Clout MMA.
Jednak nad związkiem Fagaty i Lizaka zawisły ciemne chmury. Spekulacje o końcu ich miłości narosły w związku z ostatnią aktywnością 23-latki w internecie. Fagata przestała obserwować Lizaka na Instagramie, a na swojej relacji umieściła piosenkę „Miłość boli” z dopiskiem „+1 rel”. Dodatkowo, na kanale nadawczym opublikowała nagranie, w którym nazwała pewnego mężczyznę „k*rwą”.
W poniedziałek Agata dodała zapłakane selfie na swoim drugim koncie na Instagramie i zapowiedziała, że będzie bardziej aktywna na OF. „No to teraz będzie mocniejszy kontent na niebieskiej stronie. Trzeba nadrobić” – zapowiedziała. Kilka godzin później opublikowała wiadomość głosową, w której wyraziła swoje rozczarowanie: „Ej, czaicie, że spotykacie się z kimś w ch*j długo i jesteście przez cały ten związek ciśnięci przez ludzi, że jesteście k*rwą, a po iluś miesiącach dowiadujecie się, że ta osoba, którą tak bardzo kochacie, to ona jest k*rwą. Czaicie? K*rwa zawsze będzie k*rwą”.
W odpowiedzi na plotki Lizak wydał oświadczenie na swoim kanale nadawczym, ujawniając, że ich związek to już przeszłość. Podkreślił, że nie doszło do zdrady ani złości między nimi, a ich relacje pozostają normalne i dorosłe. „Słuchajcie, trzeba wam coś wyjaśnić, bo to już poszło za daleko. Nie jesteśmy razem, ale nikt nikogo nie zdradził, nie ma między nami złości, mamy normalne relacje jak dorośli ludzie i to jest tyle w tym temacie” – napisał Lizak.
Przejęliście się?
