Maryla Rodowicz to niekwestionowana ikona polskiej sceny muzycznej. Artystka, mimo wieloletniej kariery, nadal potrafi dotknąć fanów swoją szczerością. Podczas jednego z ostatnich koncertów w oczach gwiazdy pojawiły się łzy wzruszenia. Co tak poruszyło piosenkarkę?
Maryla Rodowicz to jedna z niewielu gwiazd, którym udaje się od dziesięcioleci pozostawać na topie. Artystka nie zamierza jednak zwalniać tempa. Wciąż regularnie pojawia się na scenie, oczarowując fanów nie tylko mocnym głosem, ale również dopracowanymi w każdym szczególe stylizacjami.
Jednak to, co wydarzyło się na jednym z ostatnich koncertów, wzbudziło wyjątkowe emocje. Przed wykonaniem utworu „Rozmowa przez ocean” w oczach artystki fani mogli dojrzeć łzy. Rodowicz postanowiła poświęcić moment na to, by podzielić się swoimi uczuciami z obecnymi w Teatrze Roma słuchaczami.
„Chciałam przeprosić, bo się wzruszam. Aktor podobno nie może się wzruszać, to publiczność ma się wzruszać. A u mnie jest odwrotnie” – wyznała ze sceny.
W rozmowie z ShowNews.pl Maryla Rodowicz ujawniła, co tak naprawdę wydarzyło się w trakcie poruszającego występu. Przyznała, że teksty piosenek, które wykonuje, wciąż potrafią ją wzruszyć. Wspomniała również o trudnych doświadczeniach, takich jak rozwód, który pozostawił w niej trwały ślad.
„Wzruszają mnie teksty, zwłaszcza te, które wspominają o dzieciach np. 'Rozmowa przez ocean’, a w niej zwrot 'ty masz pewnie duże pieniądze, ja mam dzieci’. Ciągle silne jest też we mnie wspomnienie rozwodu – jednak 30 lat razem, to nie chwilka” – wyznała piosenkarka.
Artystka podkreśliła, że „Rozmowa przez ocean” to tylko jeden z wielu utworów, które wywołują w niej silne emocje. Dodała, że wiele wykonywanych przez nią piosenek porusza zarówno ją, jak i jej publiczność, często doprowadzając obie strony do łez.
