Caroline Derpieński wydaje się być mistrzynią robienia wokół siebie zamieszania. Tym razem celebrytka została oskarżona o próbę „kradzieży” męża jednej z uczestniczek TVN-owskiego progamu „Razem odNowa”. Reakcja Derpieński nie pozostawia wątpliwości.
„Razem odNowa” to nowy program TVN, w którym znane prowadzące próbują pomóc parom z długim stażem, których uczucie wygasło. Prowadzące go Ewa Chodakowska i Joanna Krupa nie spodziewały się chyba jednak takiej reklamy. Po emisji jednego z odcinków jego uczestniczka publicznie oskarżyła Caroline Derpieński, sugerując, że namawiała jej męża do rozstania z nią.
Wspomiana uczestniczka po rozstaniu z mężem postanowiła do niego wrócić i spróbować odbudować związek. W tej historii pojawił się jednak dość nieoczekiwany zwrot akcji. Monika Wojgieniec ujawniła, że znana celebrytka wysyłała jej mężowi wiadomości:
„Jesteś hot. Zostaw tę okropną kobietę. Ona tobą manipuluje. Jest to zła osoba i jak raz zdradziła, zrobi to ponownie” – możemy przeczytać na opublikowanych screenach.

Monika nie zostawiła na Caroline suchej nitki. „Jakim prawem Caroline Derpieński piszesz do mojego męża? Wara od mojej rodziny! Program się skończył dawno temu, jesteśmy dalej szczęśliwi!” – grzmiała.
Caroline Derpieński początkowo unikała komentowania sprawy, jednak wkrótce na Instastories pojawiło się obszerne oświadczenie. Celebrytka odniosła się do sytuacji w związku pary, podkreślając, że doszło w nim do zdrady. Twierdziła, że jest przeciwna promowaniu niewłaściwych wzorców, a wysyłając wiadomości, miała dobre intencje, chcąc pomóc mężczyźnie zrozumieć sytuację i go wesprzeć.
„Napisałam do tego chłopaczka ze wsi, wyciągnęłam rękę. (…) Wyświetliła mi się na TikToku okropna wypowiedź jego partnerki, Moniki. O tym, jak ten chłopak był przez nią zdradzany, że ona opowiada, że on wzwodu nie ma. Zrobiło mi się szkoda chłopaka, jak kobieta go zdradziła, zmanipulowała i wróciła do niego. (…) Szok i poniżenie przed całą Polską. Miałam dobre intencje, ale chłopak nadal jest zaślepiony tą manipulantką. Przynajmniej będzie chłop mógł chodzić po wsi i pokazywać wiadomość ode mnie z dumą, że ma DM z gwiazdą, a ta kobieta dusi się z zazdrości teraz. (…) Nawet nie chcę wiedzieć, co czują teraz jego dzieci. Jest mi po prostu wstyd, że kobiety mogą tak się zachowywać publicznie i promować nielojalność. Nie mogłam nie zareagować” – wyjaśniła w dość charakterystycznym dla siebie stylu.
Lawina jednak ruszyła, a post Wojgieniec zdążyła udostępnić Ewa Chodakowska. Nie umknęło to uwadze Caroline:
„Po co mnie pierwsza atakujesz w tym momencie?” – zwróciła się do trenerki – „Wiesz o tym, że zrobiłaś źle, promując zdrady, patologiczne zachowania, świadomie. Próbujesz się wybielić, aby dalej otrzymywać pieniądze za działania w tym programie. (…) Jak śmiesz! Pieniądze są ważniejsze niż moralność, Ewo? Straciłam do Ciebie szacunek”.
A co wy sądzicie o tej sytuacji? Czyżby Caroline właśnie wyrastała na naszych oczach na naczelną skandalistkę polskiego show biznesu?
