Marysia Jeleniewska, zwyciężczyni 16. edycji „Tańca z Gwiazdami”, nie ukrywa radości ze swojego sukcesu. Choć widzowie byli podzieleni w ocenach, to właśnie 23-letnia influencerka zdobyła Kryształową Kulę, pokonując w finale Filipa Gurłacza i Agnieszkę Kaczorowską.
„Dla mnie sukcesem był już sam freestyle. Zatańczyć go z sercem – to było wszystko” – powiedziała Marysia po ogłoszeniu wyników.
W przeciwieństwie do przegranych finalistów, którzy unikali mediów po odcinku, Marysia i jej taneczny partner Jacek Jeschke chętnie udzielali wywiadów. W rozmowie z reporterką Pudelka zwyciężczyni opowiedziała o emocjach i… planach na wydanie nagrody pieniężnej.
„Chciałabym kupić mieszkanie albo inny samochód, bo jeżdżę poobijaną skodą i już mi trochę wstyd” – wyznała z uśmiechem.
Zanim Marysia zdążyła odpowiedzieć na pytanie o wygraną, głos zabrał Jacek:
„Ja myślę, że jakaś część kolejnego mieszkania w Hiszpanii” – rzucił żartobliwie.
Ostatecznie Jeleniewska przyznała, że marzy jej się własne lokum albo zmiana auta, bo obecne lata świetności ma już za sobą. Skromność i bezpośredniość Marysi zjednała jej wielu fanów, mimo że werdykt programu nie wszystkim przypadł do gustu.
„Wygrali lepsi” vs. „Filip i Aga zostali skrzywdzeni” – komentowali internauci.
Marysia mimo emocji zachowała spokój i klasę. Doceniła wysiłek Jacka i cały wspólny taneczny czas: