Kilka dni temu media obiegła kontrowersyjna wypowiedź Pawła Golca, w której nawiązuje do niedawno zaognionego sporu o konie z Morskiego Oka. Przypomnijmy, co powiedział w rozmowie z „Faktem”
Dla mnie to jest naturalna rzecz. Jeżeli zwierzę jest dobrze traktowane, głaskane, karmione, to niech sobie wędruje (…). Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że musi to być wszystko zgodne z prawem, żeby to zwierzątko było szanowane. Trzeba pamiętać o odpoczynku i wszystkim. Ale koniec końców to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót.
Mimo że wspomniał o godności koni i poszanowaniu dla zwierząt, jego słowa spotkały się z ogromnym oburzeniem i straszną falą krytyki, która zalała zarówno jego social media, jak i instagramowe konto zespołu Golec uOrkiestra.
Słowa Pawła Golca spotkały się również ze sporą krytyką ze strony innych gwiazdy. Obojętny na kontrowersyjne słowa najsłynniejszego polskiego górala nie pozostał prezenter „Dzień dobry TVN”, Marcin Prokop, który opublikował w sieci zdjęcie z koniem. W opisie zasugerował, że czasem lepiej jest milczeć – te słowa zdają się być kierowane właśnie do Golca. Przeciwko wykorzystaniu koni opowiedziały się również Agata Buzek i Katarzyna Dowbor.
Bracia Golec przerwali milczenie po kontrowersyjnym wywiadzie, odpowiadając na hejt i tłumacząc się ze swoich słów. W niedzielę na oficjalnym koncie zespołu Golec uOrkiestra pojawiło się oświadczenie na temat kontrowersyjnego wywiadu.
Jak tłumaczą się Golcowie?
„No to poszły konie po betonie… Ostatni nasz wywiad, a zwłaszcza tytuł na temat koni wożących turystów do Morskiego Oka wzbudził wiele emocji. Owszem przyznajemy, pytanie dziennikarza nas zaskoczyło, nie byliśmy na nie przygotowani, a ostatnie miesiące pochłonęły nas na przygotowaniach do koncertu jubileuszowego i chorobie mamy. Nigdy nie padły z naszych ust słowa dotyczące przemocy wobec koni!
Kategorycznie jesteśmy przeciwnikami stosowania takich metod!!
Zaciągnęliśmy języka i dowiedzieliśmy się, że jest testowany bus elektryczny mający wozić turystów – co bardzo nas cieszy i napawa nadzieją. Może w końcu uda się to zmienić. W naszej wypowiedzi podkreślaliśmy kilkakrotnie szacunek i dobro zwierząt jak również dobro ludzi, którzy utrzymują rodziny z tej konkretnej pracy. Mamy nadzieję, że Władze Zakopanego zadbają o fiakrów, jeśli dojdzie do zmiany przewoźników.
Nasz dziadek Jan Golec leczył konie, był mistrzem kowalstwa, tata i wujkowie pomagali mu w tej pracy stąd temat koni nie jest nam obcy. Dlatego potępiamy każde znęcanie się nad zwierzętami, co w naszej wypowiedzi kilkakrotnie podkreślaliśmy!!! A czy one nam mają służyć? Czasy się zmieniają i jeżeli jest możliwość wprowadzenia zmian bez szkody dla ludzi z myślą o dobru zwierząt, to warto i trzeba podejmować takie kroki.
Mamy nadzieję, że to sprostowanie uspokoi rozemocjonowanych hejterow, dziennikarzy i osoby które nas obrażają, wyzywają oraz ubliżają naszym rodzinom i dzieciom.”

A Wy co myślicie? Czy pokrętne tłumaczenia o nieczytaniu prasy do Was przemawiają? Ciężko powiedzieć, czy wypowiedź jest szczera, czy wynika raczej ze strachu przed „hejtem”.